SensusGB

Nosce te ipsum


#1 2012-02-02 13:55:05

Morie

Adept

Zarejestrowany: 2012-01-26
Posty: 37
Punktów :   

ADR/Morie/Świat snu zawiódł?

Wczoraj nie mogłem się oprzeć i musiałem spróbować szczyptę dream roota w wywarze.
Na malutką łyżeczkę nasypałem kilkanaście kawałeczków korzenia, wsypałem wszystko do wysokiego słoika po sosie łowicz. Zagotowałem wodę ale nie do wrzenia, zalałem słoik niewielka ilością wody. Zacząłem energicznie mieszać drewnianą łyżką z walcowatym trzonkiem. Wytworzyła się piana przypominająca gęstą ślinę. Wypiłem pianę i wodę przez zęby, tamując nimi kawałki korzenia. Kawałki znowu wyplułem do słoika i ponownie zalałem gorącą wodą i zacząłem mieszać. Proces ten  powtórzyłem trzykrotnie, za każdym razem spożywając sporo piany jak na tak niewiele cząstek korzenia. Po wypiciu wszystkiego poczułem że zaczynam się dławić ostrym smakiem który zaczął się dopiero pod koniec smakowania wywaru. Zaobserwowałem że mój katar dotychczas delikatny zmienił konsystencję, puściłem nawet bańkę nosem . Popiłem wszystko mineralną wodą. Poszedłem spać. Spałem nad wyraz długo, po przebudzeniu za pomocą telefonu (budzik nastawiony na 8.30). Wydawało mi się, że dręczą mnie wspomnienia z całego wczorajszego dnia ale zdałem sobie sprawę że wczorajszego dnia nic mnie raczej nie przybiło , więc był to długi sen którego treści nie pamiętam ;/
Poszedłem spać dalej. Znalazłem się w dziwnej łazience, wiedziałem że jest to więzienna łaźnia z prysznicami.
W środku znajdował się jakiś dres i inny typ. Stanąłem na wprost lustra , po chwili dres stanął obok mnie widząc  moje odbicie w lustrze. Patrzyłem na swoją twarz , kanciasty ryj wydawał się pozostawać niezmieniony, jedynie oczy wydały mi się bardzo niebieskie w porównaniu do oczu dresa. Jak wynika z lektur Adama Bytofa i innych doświadczonych oneironautów, po spojrzeniu w lustro moja twarz powinna wyglądać inaczej, jednak nie u mnie jak się okazało. Dres coś gadał do mnie po cwaniacku. Nagle powiedział coś o HIV. Zwróciłem uwagę że ma w ręku igłę ze strzykawki i wystawia ją w moim kierunku przekręcając igłę w palcach. Odsunąłem się trochę i powiedziałem odrazu że jeżeli zbliży tą igłę do mnie , wbije ją w moje ciało to skręce mu kark i najwyżej dostanę wyrok za głowę. Dres zwątpił i wycofał rękę. Zacząłem potem na niego bluzgać, popatrzyłem na lustro i sen się skończył. Byłem przerażony realnością snu. Nawet teoretycznie przeważnie zawsze działająca metoda testu rzeczywistości z wejrzeniem w lustro zawiodła.  Wiem tylko tyle że po ADR zasnąłem momentalnie, a sen miałem bardzo intensywny i realny.
Następne próby odkładam na okres obfity w czas na sen

Offline

 

#2 2012-02-10 17:08:14

Morie

Adept

Zarejestrowany: 2012-01-26
Posty: 37
Punktów :   

Re: ADR/Morie/Świat snu zawiódł?

Wczoraj postanowiłem użyć kolejnej dawki ADR'a. Zrobiłem wywar jak uprzednio jednak z tą różnicą że dałem 3 dawki takie jak dałem za pierwszym razem. Tym razem nie używałem łyżki tylko 'shakera' ze słoika zakręcanego wieczkiem. Wypiłem gęstą wręcz korzuchowatą pianę, która znów (nie wiem czy to tylko moje doznanie) wydała mi się piekąca w gardło. Zaczęło mnie suszyć. Napiłem się wody. Poszedłem spać z zamiarem osiągnięcia LD. Przed położeniem się spać jednak jeszcze przyjrzałem się dokładnie dłoniom, zmarszczkom i paznokciom. Po czym zamknąłem oczy i zacząłem wykonywać technikę WILD. Standardowo hipnagogiczne myśli zaczęły dominować w mojej głowie. Nagle otworzyłem oczy rozdrażniony hałasem spowodowanym przez ojca, który właśnie wychodził do pracy. Wiedziałem że jest godzina 4. Zrobiłem test rzeczywistości i zacząłem zastanawiać się co dalej...
Do uruchomienia się budzika pozostało około trzech cykli fazy REM, postanowiłem więc pokręcić się po domu, napić się soku i pójść znów spać. Tak też zrobiłem.
Obudziła mnie siostra, szykowała się gdzieś robiąc hałas. Zawołałem do niej czy ma coś do picia. Odpowiedziała że tylko te dwa soczki które przyniosłem z powrotem z uczelni. Jeden był już prawie cały wypity, drugi natomiast - multiwitamina - był wypity tylko do szyjki butelki. Uradowany więc wychlałem do dna i poszedłem dalej spać. Pamiętam że jak poszedłem spać to jeszcze mi się coś śniło.
Obudzony przez budzik wstałem powoli i zacząłem sobie zadawać pytanie co mi się śniło.. Popatrzyłem obok łóżka.. Nie było żadnych butelek, zorientowałem się że miałem wyjątkowo realny sen.

Obserwacje:
Jak narazie zaobserwowałem, że ADR bardzo mocno wpływa na realizm snów. Stają się one wyraźne, a każdy szczegół ze snu potrafi zadziwić.

Smak wywaru, czy zwyczajny smak podczas żucia ADRa jest przyjazny aczkolwiek z ostro piekącym posmakiem na wysokości gardła.


Następne doświadczenie planowane jest na ok. za dwa dni.

Pozdro

Offline

 

#3 2012-02-22 22:37:07

Morie

Adept

Zarejestrowany: 2012-01-26
Posty: 37
Punktów :   

Re: ADR/Morie/Świat snu zawiódł?

Kolejna dawka przygotowana tak samo jak uprzednio. Znów byłem o krok od uzyskania LD ale dlatego że w ciągu dnia zapominam o testach rzeczywistości tak też we śnie nie daję wiary rzeczy, która już we śnie wydaje mi się dziwna.

Plan: praca nad LD w wymiarze fizycznym, po osiągnięciu pierwszych w miarę zadowalających efektów użyję ADR.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.mounds.pun.pl www.shaolin-silkroad.pun.pl www.mafiathecityoflostheaven.pun.pl www.tkdlomazy.pun.pl www.wirtualne-zycie.pun.pl